Gotowanie, mycie, oświetlenie w Honkerze wyprawowym

Dodatkowe instalacje w honkerze

Podróżując samochodem wyprawowym, celem nie jest jedynie przetrwanie w nowych i nieznanych miejscach. To poszukiwanie harmonii między naturą a współczesnymi udogodnieniami, które umożliwiają spokojne i satysfakcjonujące funkcjonowanie, niezależnie od odległości od cywilizacji. Koncept ten skupia się na wykreowaniu miejsca, gdzie potrzeby podstawowe, takie jak gotowanie, mycie czy oświetlenie, są spełnione przy użyciu odpowiednich instalacji.

Instalacja elektryczna

Zaczniemy od instalacji elektrycznej która jest chyba najbardziej złożona. 
Założenie było takie, żeby dodatkowe instalacje nie korzystały z akumulatora rozruchowego samochodu, bo on zawsze musi być sprawny, stąd pojawienie się dodatkowego akumulatora zwanego hotelowym. W moim przypadku jest to akumulator AGM 130 Ah. Padło na AGM bo przemawiała za nim praktyczność i cena. Mimo tego, że akumulatory LiPO4 są lżejsze, to są też dużo droższe i nie można ich ładować w temperaturach  ujemnych. Akumulatory żelowe są mniej trwałe, więc w kalkulacji cena/jakość/uniwersalność wygrał właśnie AGM. Ładowanie akumulatora hotelowego zakładałem z trzech źródeł: klasycznie ze źródła 230V i prostownik/ładowarkę, alternatora podczas jazdy i słońca przez panel słoneczny.

Poniżej schemat instalacji elektrycznej jaką mam wykonaną w Honkerze.

 

Zastosowany jest tu separator akumulatorów, który chroni akumulator rozruchowy z jednej strony, a z drugiej pozwala na ładowanie akumulatora hotelowego podczas pracy silnika obojętnie czy jedziemy czy stoimy. Najlepszym zastosowaniem byłaby tu ładowarka DC-DC ale to jest znacznie droższe rozwiązanie i dużo bardziej „delikatne” urządzenie. Zastosowany prze zemnie separator to CarGo, za niecałe 100 PLN. Próg wejścia to 13.3 V a odcięcie na poziomie 12.8 V. W różnych instalacjach kamperowych stosowałem różne separatory różnych firm bardziej i mniej inteligentne. Ten jest najbardziej „toporny” ale też najbardziej niezawodny.

Drugim źródłem ładowania akumulatora hotelowego jest zewnętrzna sieć 230V. W sytuacji gdy pojawiam się na kampingu i mam możliwość lub potrzebę podpięcia się pod zewnętrzne źródło zasilania przygotowane mam gniazdo do którego się podpinam. Jest to o tyle wygodne, że proste w użyciu i bez kombinowania. Gniazdo jest oczywiście zabezpieczone bezpiecznikiem 16A. Na kampingach z reguły są 10A lub 16A. Ja zastosowałem 16A choć pewnie 10A byłoby wystarczające, ale dzięki temu mogę podpinać urządzenia o poborze mocy ponad 3500W, czyli np. kuchenka indukcyjna i ciśnieniowy ekspres do kawy, lub np. spawarkę 🙂
Pod tą instalację podpięta jest ładowarka akumulatorów marki MEAN WELL. Jest to urządzenie warte każdej złotówki którą na nie wydałem. Bardzo zmyślna ładowarka która myśli za mnie. Jak trzeba to ładuje jak nie trzeba to nie ładuje. Jak ładuje to sama sobie dobiera parametry ładowania w zależności od rodzaju i kondycji akumulatora. Moim zadaniem jest tylko podpięcie zewnętrznego zasilania a całość dzieje się automagicznie sama. Jak wywnioskujecie ze schematu ładowarka jest podpięta pod zewnętrzne zasilanie z pominięciem automatycznego przełącznika zasilania, czyli działa tylko z zewnętrznym zasilaniem.

Ładowarka to te szare urządzenie pośrodku, natomiast automatyczny przełącznik zasialnia zamontowany jest w białej skrzynce elektrycznej i ma dwie diody: czerwona i zielona. Jego zadaniem jest rozpoznawanie źródła zasilania 230V i automatyczne przełancznie tego źródła na instalację wewnętrzną. Działa to tak, że jak nie ma podpięcia pod zewnętrzne zasilanie to podaje prąd z przetwornicy, jeżeli podepnę zewnętrzne zasilanie to odcina przetwornicę i zasila bezpośrednio z sieci. Dzięki takiemu rozwiązaniu mam jedną instalację wewnętrzną 230V bez względu na to z jakiego źródła korzystam. Tutaj znowu jest to automat czyli zwalnia mnie od myślenia.

Na zdjęciu widać również regulator MPPT, czyli trzecie źródło ładowania akumulatora hotelowego. Panel fotowoltaiczny jaki mam zainstalowany na masce to 60W. Nie jest to duży panel, ale rekompensuje zużycie energii przez lodówkę, która jest lodówką kompresorową i w szczytach potrzebuje 40W. Dzięki temu przy słonecznej pogodzie mogę funkcjonować bez dodatkowych źródeł o 2-3 dni dłużej.

Jest jeszcze przetwornica 2000W, która w przypadku braku zewnętrznego zasilania dostarcza 230V w pełnym sinusie. Jest to duża i mocna przetwornica ale dzięki temu mogę używać dowolnych elektronarzędzi czy wspomnianego wcześniej ciśnieniowego ekspresu do kawy nawet na totalnym odludziu.

Instalacja wewnętrzna składa się tak na prawdę z dwóch 12V i 230V. Kluczowym jest tu dobór odpowiednich przewodów szczególnie przy instalacji 12V. Ja w zależności od zapotrzebowania na moc stosowałem przewody o średnicy 1,5 mm2 lub 2,5 mm2. Pomiędzy akumulatorami i przetwornicą 25 mm2. Jest to zależna od natężenia prądu jaki przewidujemy i planu instalacji wewnętrznej. Dobór przewodów należy traktować bardzo serio bo jest to najczęściej popełniany błąd, który prowadzi do awarii i pożarów. Każdy obwód ma swój bezpiecznik, również dobierany do obciążenia, w skrzynce bezpieczników. Do tego jest panel sterowania oświetleniem zarówno wewnętrznym jak i zewnętrznym. Gniazda użyte w instalacji są gniazdami standardowymi 12V i 230V. Wszystkie gniazda USB czyli 5V są podpięte pod instalację 12V.

 

Instalacja wodna

Tutaj chodzi o zabezpieczenie źródła wody pitnej, szybki i łatwy sposób jej uzupełniania i z niej korzystania. W tym celu zamontowałem dwa zbiorniki po 30l każdy po dwóch stronach samochodu za fotelem kierowcy i pasażera, co daje mi możliwość zabrania ze sobą 60l wody. Zbiorniki są zamontowane na stałe bez możliwości ich wyjmowania ale z możliwością łatwego ich uzupełniania. W tym celu na zewnątrz samochodu zamontowany jest wlew wody zarówno do uzupełniania przez wąż pod ciśnieniem jak i dowolnego zbiornika czy karnistra.

Same zbiorniki są połączone dołem rurą elastyczną fi 40 tak, żeby woda mogła swobodnie przepływać między zbiornikami, i górą rurą fi10, żeby zbiorniki mogły się wzajemnie odpowietrzać. Wlew wody zamykany jest na kluczyk po to, żeby nie było możliwości czegoś dolać czy dosypać do mojego źródła wody. Same zbiorniki mają jeszcze zainstalowane filtry wody z cząsteczkami srebra uzdatniające wodę i chroniące przed bakteriami. Wystarcza to na ok. 1000 litrów wody i uzdatnia wodę po 2 godzinach od napełnienia zbiorników.

Instalacja wewnętrzna to tak naprawdę zlewozmywak zintegrowany z kuchenką gazową i wylewką z mikro-przełącznikiem, który uruchamia zanurzeniową pompkę wody o wydajności 10l/min. Zlewozmywaka używa się tak samo jak w domu. W moim przypadku służy zarówno jako urządzenie kuchenne jak i do higieny osobistej typu mycie zębów czy inne takie. Do wylewki mogę podpiąć przewód prysznicowy który umożliwia mi wzięcie prysznica na zewnątrz samochodu. Odpływ zlewozmywaka podpięty jest pod zbiornik tak zwanej wody szarej zamontowany pod samochodem. Chodzi o to, żeby przechowywać zużytą wodę i opróżniać w miejscach do tego przeznaczonych a nie bezpośrednio pod samochód. Zbiornik na wodę szarą ma pojemność 20l. Mieści się w obrysie ramy co nie ma wpływu na użyteczność terenową samochodu.

W zbiornikach na czystą wodę zainstalowany jest czujnik poziomu firmy COMET a dzięki panelowi przedstawionemu na zdjęciu mogę sprawdzić w każdym momencie poziom wody w zbiornikach.

Instalacja gazowa

Instalacja gazowa służy jedynie do zasilania kuchenki zintegrowanej z zlewozmywakiem do gotowania wewnątrz auta i ma wyprowadzenie na zewnątrz do podpięcia kuchenki czy grilla gazowego. Z tyłu samochodu w aneksie kuchennym jest przygotowane miejsce na butlę gazową. Na zdjęciu widać butlę 2,5 kg, ale można tam zmieścić zarówno butlę 6 kg jak i 11 kg w zależności od potrzeb. Zastosowany jest podwójny reduktor 30 mbar po to, żeby można było niezależnie doprowadzać gaz do kuchenki i do gniazda na zewnątrz. Zainstalowany mam też  czujnik gazu dla bezpieczeństwa. Czujnik ten wykrywa nie tylko gaz propan-butan ale również gazy toksyczne gdyby ktoś próbował wpuścić coś trującego do auta.

Zewnętrzną kuchenkę czy grill podpina się do gniazda gazu na szybkozłączkę co jest mega wygodne i sprawdza się w użytkowaniu. Dodatkowo z boku na burtach zamontowane są trapy z kevlaru, które po rozłożeniu służą  jako stolik

Autor: Grzegorz Siwiec
Data publikacji: 31 sierpnia 2023

brak komentarzy on Gotowanie, mycie, oświetlenie w Honkerze wyprawowym